poniedziałek, 26 maja 2025

Proszę o poradę co w związku z tą sytuacją robić czyli "Nigdy nie jest za późno na to by zacząć od początku"

 Nigdy nie prosiłam o poradę ale tym ram poproszę I choćby ten post co go teraz napiszę miał tu stać aż do października-nie poddam się i tyle w temacie. Będę szczera-UAM w Kalishu wybrałam sobie jako uczelnię bo tam była resocjalizacja. Już w 2018 roku gdy to odpisywałam się w kwietniu z Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu z kierunku "Pedagogika opiekuńczo-wychowawcza z terapią pedagogiczną" a chciałam zamienić swą uczelnię PWT na UAM w Kalishu to mnie wtedy nie przyjęto z powodu różnic programowych bo było ich aż za dużo.

No ale mniejsza teraz z tym. Gdy w 2019 roku miałam okazję zapisać się i mnie przyjęto na UAM w Kalishu to z powodu tego, że nie wiedziałam jak to przysługuje mi indywidualny tok studiów nie chodziłam na zajęcia więc bez tego toku mnie skreślono. Potem nastała pandemia i bywało różnie. Podczas pandemii w październiku 2020 roku dostałam się na Uniwersytet Wrocławski ale tam nie utworzono resocjalizacji tylko...pedagogikę opiekuńczą z terapią no i oczywiście nie było to po mojej myśli!!! Potem było w 2021 roku Uni Opole-byłam tam na resocjalizacji ale nie miałam jak powtarzać przedmiotów jakich nie zaliczyłam a miałam szansę do poprawy ale...roczniki niżej już nie miały resocjalizacji ale...pedagogikę opiekuńczo-wychowawczą z terapią pedagogiczną tak zwane POWZT!!!

No i jaja-gdy zobaczyłam przewagę gdy w ten piątek wybieraliśmy sobie specjalizację na studiach to widzę,że na dzień dzisiejszy jest już 21 chętnych na terapię pedagogiczną a na resocjalizację tylko ja i jeszcze jedna osoba!!! Brawo za odwagę!!! Nie znoszę zaburzonych dzieciaków czy przesensoryzowanych bądź niedosensoryzowanych i nie zamierzam zostać terapeutką pedagogiczną!!! No to pięknie-kolejna uczelnia jaka NIE SPEŁNIŁA moich oczekiwań. Znów ucieczka niz brnięcie w coś czego nie chcę...

Dlatego proszę o poradę-co tu zrobić w tej sytuacji??? Przenieść się na inną uczelnię ze swoimi ocenami jakie mam czy zapisać się gdzieś od nowa??? Nigdy nie prosiłam Was o pomoc. Nie mam po co udawać jak to się nie siedziało bądź nie mam po co udawać, że interesują mnie problemy współczesnych dzieci i nastolatków skoro ja sama jestem starą kobietą rocznik nie wazne jaki ale ja nie jestem Barborą Skrlovą aby się odmładzać i udawać młodszą niż jestem w rzeczywistości bo ja nie jestem ani Gypsy Rose ani inną tam kobietą pragnącą zachowac dziecięcość. 

Nie interesują mnie problemy nastolatków bądź dzieci z problemami przez co nie chcę zostać terapeutką pedagogiczną ale naprawdę JUŻ NAPRAWDĘ NIE WIEM CO MAM ROBIĆ W TEJ SYTUACJI!!! No ale nigdy nie jest za późno aby cokolwiek zacząc od nowa-nawet jak ma się te dziesiąt lat na karku...


Nie mam po co "przywdziać maski" i udawać,że nie jestem jaką jestem. Ludzie zakładają maski bo tak jest im wygodniej w życiu bojąc się często wyrażać własnego zdania. Ludzie maskują różne rzeczy czy swoje upodobania np.,że są gejami czy np co tak naprawdę sądzą o naszej Kochanej Wolnej Polsce jaką to mamy od 4 czerwca 1989 jaka to i ja pamiętam jak była za PRL-u bom stara kobieta. Nie będę zakładała maski na ryj i udawała,że nigdy pewne rzeczy nie miały miejsca w mym życiu!!! Niech TEN POST wisi tu przez kilka miesięcy a ja czekam na rady od WAS:

Możesz mi poradzić coś??? Masz cenne informacje? Proszę pisz bezpośrednio do mnie na maila:

flora@go2.pl