sobota, 22 sierpnia 2015
Cmentarzysko umarlych marzen...
Marzenia. Kazdy z nas od dziecinstwa ma jakies marzenia. Moim pierwszym marzeniem jakie pamietam bylo marzenie o tym kim bede w przyszlosci gdy dorosne. Chcialam wtedy byc weterynarzem i kochalam bardzo kolor zolty podczas gdy inne moje rowiesniczki kochaly rozowy.Mniejsza z tym jaki kto kolor kochal. I ile mi z tych marzen zostalo do teraz-teraz nic mi nie zostalo. Moje marzenia legly na cmentarzysku umarlych marzen. Byc weterynarzem czy nawet i kims innym nie bylo jeszcze najeiekszym marzeniem mojego zycia-moje najwieksze marzenie w zyciu to bylo pojscie na medycyne,na ktora mnir nigdy nie przyjeto bo bylam slaba z chemii.O marzenia trzeba walczyc aby nie legly na cmentarzu umarlych marzen jednak ja nie walczylam o nic.Gdybym byla jeszcze raz mloda to moze i bym powalczyla zupelnie jak Miley za mlodu walczyla o to aby dostac rolr Hannah Montany,do ktorej ona teraz nawet wstydzi sie przyznac ale ja tez mam takue marzenia jak to w 1997 roku paradowalam w stroju kapielowym po swoim osiedlu i chcialam pozowac do Playboy'a niczym Sabrina. Kazdy z nas ma jakies swoje marzenia,o ktore warto walczyc.Jednak ja sie poddalam i jest juz za pozno bo na pewne rzeczy jestem juz za stara.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Marzenia i cele- Trzeba je odróżnić :)
OdpowiedzUsuń"Warto mieć marzenia i doczekać ich spełnienia" :)