niedziela, 5 lipca 2020

Serial "Dom"

Moim ulubionym serialem jest serial "Dom" autorstwa Jana Łomnickiego.
Tydzień temu natrafiłam znowu przypadkiem na odcinek już 20 z 25 możliwych na kanale TVP Historia. Bardzo mi się podoba ten serial i kocham go. W zeszłym roku też był emitowany i to aż dwa razy bo raz na kanale TVP Historia a drugi raz gdy zakończyła się tam jego emisja to zaczęło się na TVP Kultura.
Najbardziej mnie wzrusza scena początkowa czołówki,gdzie to pani Popiołkowa wraca na stare śmiecie z małym Jacusiem i wita ją sąsiadka a sąsiad z radości widząc małego Jacusia wziął go na ręce i powiedział:"Jacuś,aleś wyrósł!!!".
To jest ta scena:
Nie do wiary jak bardzo niszczycielskim tworem jest wojna i ten kto ją popiera ma chyba nierówno pod sufitem bo każdy z nas jest człowiekiem i każde życie ludzie jest świętością.
Kocham bardzo serial "Dom" a jak byłam w ZK na wielkopolszczyźnie to zamiast "dom" ludzie z wielkopolski mówili "dum". Na przykład "My idymy do dumu". Albo zamiast szlafrok mówili "porannik" albo drożdżówka to u nich była "szneka z glancem".
Mniejsza z tym.
Najważniejsze co może być to aby ludzi wokół mieć takich,aby dawali nam dużo radości a nie takich,przez których czujemy się źle.
Ale ja nie jestem pani Popiołkowa aby wrócić na stare śmiecie i nie wrócę już nigdy na Nadodrze ale ta scena z powrotem pani Popiołkowej utkwiła mi w pamięci a szczególnie jak mały Jacuś pcha wózek z ich całym "dobytkiem":


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz