poniedziałek, 16 września 2019

Ja nie mogę!!! Ale jaja!!!

Pamiętacie ten post sprzed kilku dni o tym jak to dla jaj się gdzieś zapisałam i czekam na odpowiedź???
Otóż tak-dziś patrzyłam o północy na wyniki i nie było ich jeszcze ale dziś rano patrzę i widzę,że...już są!!!
Nagrałam dziś o północy filmik ale jest za duży plik aby go tu załadować więc może uda mi się go wrzucić na Youtube.
Chciałam tak bardzo podzielić się z WAMI-moimi fanami tą gorzką nowiną o tym czy mnie przyjęli czy też nie ale jak się okazało to mam obecnie status "kandydat zakwalifikowany do przyjęcia". Muszę aby w pełni mnie przyjęli donieść dokumenty na czas do dziekanatu.
Tego nikt by się nie spodziewał,że mnie zakwalifikują do przyjęcia ale to chyba cud miód i orzeszki.
Ze względów bezpieczeństwa i RODO nie podam na jaką to uczelnię i w jakim celu się przyjęłam ale na pewno wiem,że pewnie będzie tak jak w Leshnie i mnie wyrzucą po miesiącu czasu to zbytnich nadziei se nie robię co do zostania tam na dłużej...
Pozdrawiam Was serdecznie moi Kochani Fani-wiem,że chcecie dla mnie jaknajlepiej. Dodam,że jest to uczelnia tej kobiety,która mnie kiedyś nie przyjęła a teraz to jej nie przeszkadza. Nie róbcie sobie zbytnich nadziei co do mojego pobytu tam a tymczasem jutro jadę tam by zanieść papiery.
Dla jaj oczywiście bo wiem,że i tak nici z tego...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz