piątek, 27 grudnia 2019

Problemy mieć nie jest łatwo

Każdy z nas ma jakieś problemy. Jedni mają większe a inni mniejsze ale gdy ja wspomniam sobie swoje problemy sprzed 10-ciu czy 11 lat,kiedy to jeszcze moim jedynym problemem był zielony kolor oczu oraz to aby utrzymać wagę w normie to naprawdę szkoda słów na to jakiej rangi to były problemy...
Może i są to błahostki ale naprawdę szkoda mi słów na to,że teraz moim jedynym problemem jest doprowadzić wszystko co zaczęłam do końca oraz chcę się dalej kształcić czy tez uczyć ale mi otoczenie żyć nie daje. Bo jestem "karana" a jeszcze wcześniej bo jestem ta "inna" a jeszcze wcześniej bo "nie umiem się zachowywać według norm społecznych" lub "łamię te normy"...
Nie ważne jakim jest człowiek-ważne jest aby czuł się szczęśliwy.
Dla jednych szczęście to szczęśliwa rodzina jak na przykład dla mojej przyjaciółki-Reginki z Wrocławia. Dla drugich jak np dla innych ludzi,których znam to szczęście daje im praca a jeszcze inni wolą mieć wszystko.
Jestem zdania,że:
"Kto ma wszystko-ten tak naprawdę nic nie ma(...)".
Sama się o tym przekonałam na własnej skórze. Chciałabym móc w końcu podjąć się danych studiów i móc je skończyć bez wytykania mnie palcami,że tu oto na te studia przyszła ta "inna", "gorsza", "chora" czy "karana". Gdybysmy wszyscy byli tacy sami jak homogeniczne zwierzęta typu psy czy koty,które są w swoich przekonaniach tacy sami i nie odbiegają od normy i kierują się instynktami i popędami to naprawdę-wcale nie łatwo jest używać głowy do myślenia.
Uczę się sama dla siebie a nie po to aby móc wejść kiedyś na rynek pracy czy aby móc imponować komuś,że się wyuczyłam ale nie jestem teraz wyuczona bo mój zawód wyuczony mało ma wspólnego z moimi zainteresowaniami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz