wtorek, 20 maja 2025

Rzecz o bluzkach z napisami

 Lubię wyrażać siebie ale jak tu nie wyrazić siebie np podczas waznego wydarzenia w życiu np procesu mozna głosić hasła na koszulce czy bluzce. Tak więc i podczas mego procesu z daty 21 grudnia 2009 roku głosiłam hasło:"Show Your Emotion" a w 2015 roku daty 19 stycznia gdzie to proces przegrałam głosiłam hasło:"Nobody can teach You who You are" tak więc głoszone przeze mnie hasła były na miejscu jak i nie raziły w nikogo. Ale nic mnie bardziej nie denerwuje jak takie pinddy sakramenckie jakie to np kupują sobie koszulki np z napisem przeznaczonym i wyrażającym ich rolę społeczną np "mama". Tak więc takie "supermamy" jak już wychodzą na ulicę ze swoimi koszulkami z napisem to aż mi się rzygać chce przez to i ja se jakoś nie kupię koszulki z napisem np:"Polska dla Polaków. Jestem nacjonalistką." czy "Facet do garów bo Jestem Dumną Feministką".

Tego typu hasła by co prawda wyrażały mnie ale obrażały by innych tak jak ja twierdzę,że koszulki z napisem "Mama" czy inne pochodne rolom społecznym rażą tych np jacy nie chcą mieć dzieci czy nie uznają dzieci bo nie chcą np rezygnować z karier. To tak jakby ktoś o poglądach neonazistowskich miał nosic otwarcie koszulkę z hasłami dla takich ludzi zarezerwowanych więc czemu dumne matki paradują w koszulkach z napisem kim są-przecież one są odmóżdżone i nie myślą racjonalnie nie lepiej niż bez urazy osoby o poglądach jakie są zakazane czy nie akceptowalne przez społeczeństwo.

Ja mam koszulkę a nawet dwie w różnych kolorach z napisem "Respect" podobne do tej z obrazka powyżej i w 2016 roku chodziłam tak po Nadodrzu i mówiłam każdemu:"Zachowaj respekt dla Królowej. Tą Królową jestem JA!!!" i naprawdę ludzie uciekali przede mną bo się mnie bali zgodnie z dewizą jak to: "Jeśli ludzie swojego Króla nie kochają to niech się go chociaż obawiają..." i tak też było. To ja w takim razie jako człowieka odmóżdżonego nazwałabym kobiety noszące hasła na swych bluzkach "Jestem mamą" czy ojców "Jestem tatą" i naprawdę odrzuca mnie od takich ludzi naprawdę i brak mi słów na nich.

O ile człowiek racjonalnie myslący nie będzie głosił haseł z przestrzeni publicznej zakazanych przez prawo moim zdaniem rola matki czy ojca powinna byc zakazana zwłaszcza jeśli dana delikwentka wyjdzie w przestrzeń publiczną, pokaże cyc bo latorośl głodna. Moim zdaniem jak ktoś chce mieć dziecko to niech se ma byle by nie łaził z nim do miejsc dla nich nie przeznaczonych np tam gdzie wymagany jest spokój. Dlatego też popieram strefy wolne od dzieci w kawiarniach czy miejscach publicznych bo przecież co mnie obchodzi rodzicielstwo jakichś bab czy facetów jacy zdecydowali się na rodzinki z róznych przyczyn życiowych. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz