P!eprzyć ten apel jaki tu ostatnio zamieściłam w czerwcu. P!eprzyć studia i nic więcej. Zostawmy na chwilę moje studia czy moje wybory życiowej ścieżki kształcenia. Zostawmy na chwilę teraźniejszość i...wróćmy do roku 2015 do dzisiejszej daty. Od prawie pół roku, 5 miesiąc się zbliżał mego pobytu bo od każdego dnia miesiąca dnia 9-tego liczyłam dni i miesiące mojego pobytu "tam"...
Ten blog był mi świadkiem bo to właśnie dziś daty 22.08.2015 założyłam tego oto bloga a w nim "Cmentarzysko umarłych marzeń" czy inne "Te Floriany" no i oczywiście opis ludzi jacy kiedyś byli a się wybyli bo już wtedy dużo znajomych potraciłam. No ale nastała ta chwila,że po długiej wtedy nieobecności w świecie socjal mediów postanowiłam powrócić wtedy i na więziennej świetlicy kontem google załozyłam pyk myk tego oto bloga a wspomnijmy sobie dziś te chwile sprzed 10-ciu lat:
https://swietliczanka.blogspot.com/2015/08/
Tak jest-dziś po tych osobach w moim życiu nie ma ani śladu a owa Małgorzata Ch. za panny O. jakiej pomagałam to dziś mogę śmiało napisać, że jest rozwodniczką i po jej Marcinie nie ma ani śladu u jej boku a nic nie trwa wiecznie-nawet i z pozoru gorąca miłość a Ridunio ten mój synalek jaki okazał się być żonatym facetem pod 30-tkę wtedy dzis wychowuje chyba dziecko w spektrum bo do szkoły jego dzieci bo on ma dwie córki ciągle szukają nauczyciela wspomagającego bo nikt z jego starszą córką nie wytrzymałby...
Wspomnijmy sobie dziś te chwile jak to postała nasza kochana "Świetliczanka" i nawet ja sama nie wpadłabym na takowy pomysł,żeby siebie tak nazwać. No i "myślę,że nie stało się nic" a mam też jeszcze inne blogi jakie piszę i nie tylko tutaj ale i obecnie pisałam coś na takich swoich blogach jak np ten poniżej:
https://czadomanka.blogspot.com/
Póki co nie czytają go jeszcze tłumy ale zapraszam serdecznie a dziś mija równe 10 lat odkąd to powstał tenże oto blog i pamiętam jak dziewczyny jakie ze mną siedziały czytały go i kibicowały mi. Wśród nich była nawet 18-letnia wtedy Natalia jaka to miała wtedy kończyć zawodówke i zdawać egzamin czeladniczy ale dziś to jest ona matką i mnie nie czyta. Może i nawet zapomniała już o mnie jak i większość tych ludzi jacy kiedyś wydawali mi się być normalnymi a potem okazali się być świrami...
Tak więć-100 lat niechaj żyje nam!!! A kto??? Świetliczanka!!!
A ja ze łzami w oczach wspominam ten czas jaki dla mnie był najcięższy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz