piątek, 22 lutego 2019

Post o urodzie

Jakiś czas temu czytałam o kobiecie,której problemem było to,że jej córeczka jest za ładna.
Tu macie linka do tego posta,którego czytałam:
https://wrolimamy.pl/mam-pecha-moja-corka-jest-ladna/
Kobieta ta żali się nie wiem czemu bo przecież jeśli mieszka w niezbyt fajnej okolicy to zawsze można się wyprowadzić lub wystąpić o monitoring aby był na miejscu,w którym się mieszka jeśli okolica nie jest zbyt bezpieczna.
Ale ta kobieta jako matka widać,że przesadza. Nie każda ładna dziewczyna ma w życiu przekichane.
Niestety-każdej matce zawsze znajdzie się coś co nie pasuje w jej dziecku. Na przykład córka pani Joli ma zbyt ciemną karnację co pani Joli się nie podoba,że jej córka szybko się opala  czy jest po prostu ciemniejszej karnacji,którą mogła odziedziczyć po przodkach.
Ja np długo walczyłam z nadwagą. Teraz mam otyłość pierwszego stopnia ale swoją otyłość odziedziczyłam po babci,która była niska i raczej krępa ale wzrost mam po jakims pradziadku,który to był wysoki i miał ponoć 2 metry bo ja mam 192 cm wzrostu.
Za moich czasów głosno było o zagrożeniu złą postawą dlatego zalecało się nosić ksiązkę,najlepiej grubą na głowie tak aby starać się utrzymać właściwą postawę ale moim zdaniem to już było przegięcie,że jest jak jest a genów nie oszukamy.
Dzisiaj jesteście piękni i młodzi a jutro możecie być brzydcy i starzy ale pamiętajcie,że Wasza osobowość to coś co Was tworzy.
Uroda to rzecz drugoplanowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz