piątek, 22 lutego 2019

Strach przed tym co może nadejść...

Boję się tego,że to,co było może powrócić...
Moje sny są takie realistyczne,że szkoda słów na to.
Czemu dziś uciekam się do pisania tego oto bloga??? Bloga,którego to założyłam będąc w ZK??? Niech ten blog będzie ostrzeżeniem dla innych,którzy planują coś złego,co mogłoby im zaszkodzić a mnie niszczyło jak nie Leszno to Rawicz...
Wie tylko ten,kto przez to wszystko przeszedł i rozumie fakt tego co to znaczy być osadzonym.
Dziś już staram się o tym zapomnieć,wymazać ten fakt bycia w ZK z życiorysu bo zaczęłam od niedawna znów udzielać się w wolontariacie a jak wiadomo-w wolontariacie trzeba być czystym i żyć tak jak nakazuje 10 przykazań czy inne bajery,kontrakty czy tym podobne.
Zbliża się dzień 9 kwietnia a wraz z nim strach pozostał,że to działo się kiedyś i może wrócić...
Tak jak pisałam tu na samym początku,w październiku 2015 pisałam o tym na tym blogu dokładnie 9-tego października 2015 gdy pisałam o tym to już wiedziałam,że od tamtej pory nic nie będzie jak dawniej i,że od tamtej pory-9 kwietnia co roku ogarniać mnie będzie wszechobecny strach...
Strach,że Rawicz czy Leszno mogą powrócić...
Tak jest do dziś. Nic się nie zmieniło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz