Dziś,równe 4 lata temu,miałam tę przyjemność aby pojechać na casting na reżyserkę do serialu Lubińskiej produkcji o nazwie "Granice miłości".
Jechałam busem z ul.Dawida do tego Lubina po spełnienie swoich marzeń...
Na miejscu byłam około godziny 12 a zaproszona zostałam na godzinę 14:30 do hotelu Villa Cuprum w Lubinie.
Gdy zajechałam na miejsce to chodziłam po rynku w Lubinie i po sklepach,gdzie kupiłam sobie żółte etui na telefon wyglądające jak portfelik. Było z wizerunkiem Hello Kitty...
Wówczas jeszcze nie przeczuwałam najgorszego,tego,co nadeszło za niecały miesiąc bez jednego dnia.
Gdy wróciłam do Wrocławia i czekałam na placu Grunwaldzkim na swój POLBUS to na Sevibusie pisało:"Nie daj się wykastrować z marzeń!!!"
Mnie właśnie z tych marzeń...wykastrowano daty 9 kwietnia 2015. I tak jest do dziś...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz