Dziś na profilu mojej koleżanki Ani zobaczyłam taki oto post:
OMG!!! Nie byłoby nic w tym dziwnego gdyby nie fakt tego,że...Szymanowo/Szymanów czy chuj wie jak to się zwie...leży koło Rawicza!!!
Zaraz zaraz-pod Wrocławiem też się coś takiego znajduje i to samo z Kiełczewem pod Rawiczem a Kiełczowem pod Wrocławiem!!!
Nosh kurna chata-co za jaja!!!
Przypomniało mi się jak byłam osadzona w ZK to ciężko mi było tłumaczyć się z mego pochodzenia a już tym bardziej takie zaufane nazwy jakie się tam pojawiały...
Szkoda tylko,że żaden klawisz nie nazywał się jeszcze "Cipora" albo "Kutasiewicz" to już by całkiem weselej było...
A na dzień dziecka to się nigdzie nie wybieram bo nie uznaję ani dnia matki ani dnia dziecka a w dzień ojca 202 roku zapragnęłam być jak Mark Benecke bo "zakochałam" w medycynie sądowej.
Na dodatek mam przyjaciółkę z okolic Rawicza-Gabrysiu pozdrawiam Cię!!!
Tylko,że problem tkwi w tym,że Rawicz niezbyt miło mi się kojarzy. Bo kto normalny kojarzy dobrze to miejsce???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz