sobota, 25 kwietnia 2020

Czy znów każdy dzień będzie magiczny???

Jadę.
Może w czerwcu a może trochę później.
Gdzie???
Do Wałbrzycha.
Zobaczymy czy to będzie "dla jaj" czy raczej mi się to poukłada w całość. Nie chcę robić sobie więcej jaj a myślę na poważnie o tym wyjeździe.
Po co chcę tam jechać-a no na studia.
Co z poprzednimi studiami???
Już na razie nigdzie nie studiuję bo raz,że jak tamte WWSSE dostali kasę za czesne bo PFRON mi ją w końcu przyznał to od tamtej pory przez tego coronavirusa nie mogę doprosić się o dyplom z tej resocjalizacji i socjoterapii,o który proszę już od chyba stycznia czy lutego a mamy już koniec kwietnia a dyplomu ni widu ni słychu bo to albo nie ma podpisu rektora albo nie ma jeszcze znowu czegoś i tak mnie zwodzą jak ten most zwodzony więc liczę na Wałbrzych i,że tam zdobędę wykształcenie i tym razem ma iśc wszystko po mojej myśli.
To tak WWSSE w Środzie Wielkopolskiej/Kalishu traktuje studentów bo ponoć nie tylko ja jestem w tej sytuacji ale czekam co będzie dalej.
Gdyby jednak w Wałbrzychu wszystko szło po mojej myśli to dam WAM znać Moi Mili i Kochani Czytelnicy.
Niech moc będzie z Wami!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz