Po woli ten dzień dobiega już ku końcowi. I co ciekawe-od dnia dzisiejszego mijać będzie a równe 5 tygodnie ta DATA!!! Data 9 kwietnia wybije za równe 5 tygodni a co a tym idzie to mina mi zrzedła jak sobie wspomnę co mnie tejże daty w 2015 roku spotkało!!! Ale gdyby nie ta data to nigdy nie powstałby być może ten blog. Ten, którego teraz czytasz. Ten blog powstał bowiem w nienormalnych okolicznościach a mianowicie byłam wtedy w ZK. Jak sobie wspomnę ten okres w moim życiu to naprawdę płaczę!!!
Usta mi się trzęsą i nie mogę napisać ani słowa. Ostatnio na moich blogach coraz mniej notek a co za tym idzie wiążę się to z faktem tego, że zbliża się ten okropny dla mnie dzień-9 kwietnia. Może i w moim życiu nie jest kolorowo ale naprawdę staram się trzymać na powierzchni wody zamiast utonąć bądź chwycić się brzytwy jako ostatniej deski ratunku.
Jednak we mnie jest waleczna dusza Nadodrzanki a my Nadodrzanie czy to rodowici bądź tak jak ja-jestem z wyboru to naprawdę nie pozwolimy sobie aby nam dawano w kaszę dmuchać!!! I choć rzygać mi się chce to naprawdę powstrzymuję resztki jedzenia przed cofnięciem mi się z przełyku.
Teraz jednak daję jakoś radę i popijam sobie herbatkę bo kawą nie mogę jak i mam nadzieję,że i w moim życiu będzie dobrze. Nie wiem czy przed 9-tym kwietnia warto jest cokolwiek pisać, myślę o powrocie na moje najstarsze blogi jak i na moje niemieckojęzyczne blogi i wiem, że data 9-ty kwietnia nigdy już nie będzie taka sama jak to co było przed tym co mnie tej daty spotkało...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz