Długo tu na tym akurat blogu nie pisałam ale nie oznacza to,że zapomniałam o tym blogu. Od tamtej pory kiedy nic nie pisałam tutaj bywałam na innych i pozostałych moich blogach i w moim życiu wydarzyło się wiele dziwnych i innych rzeczy. Dziś powróciłam na bloga o sądzie jakim jest blog swietliczanka.wordpress.com i temu blogowi poświęcę się w listopadzie i grudniu. Nie mam za to siły by powrócić na bloga o procesie jakim jest nouw.com/elyon ale wrócę tam dopiero w kwietniu następnego roku czyli będzie to przypadać na kwiecień 2023.
A te osoby jakie mnie czytają tylko na tym blogu mogą dowiedzieć się odemnie tyle,że dziś mój kanał Youtube.com/user/SocjoTechnika świętuje swoje 13-to lecie istnienia. A jutro 13-ta już rocznica mojego procesu i nie wiem czy to świętować czy śmiać się z tego,że jestem wolną kobietą na chwilę obecną czy płakać nad straconymi latami jakie zostały i zabrane np przez ZK...
Lata mijają a ja starzeję się niemiłosiernie. Nie o zmarszczki tu chodzi ale o moje bogate doświadczenia życiowe jakie powodują,że np siwieję ale tak jak z przeszłością, która jest częścią mnie muszę się pogodzić jak i nie zatrzymam na sobie wiecznej młodości. W przyszłość nie zamierzam patrzeć jak i gardzę tym co będzie-wolę żyć tym co było i dane i co mnie ukształtowało jak się lepi z plasteliny no i to ukazuje moją postać.
Ot-taka starzejąca się ja:
I choćbym miała mieć siwą brodę jak Znachor Kosiba w lustrze widzę już sędziwie starą kobietę niż kobietę w sile wieku. Zbliża się wieczór. Robi się po mału ciemno a ja nie znoszę patrzeć o zmroku bo mam astygmatyzm ale nie mogę nosić okularów bo by mi się całkiem nos zdeformował bo miałam go przed ponad 18-toma laty złamany...

I pomimo iż bardzo mnie te 13-ście długich lat zmieniło fizycznie staram się mimo wszystko być dobrym człowiekiem co przecież czyni ze mnie moja dobra dusza. Jednak z powodu kary jestem nadal odrzucana ale dobrze,że mam aleksytymię, ponieważ gdyby nie to nie wiem co bym zrobiła będąc wrażliwą duszą ale ja nie skrywam w sobie żadnej wrażliwości. Wolę mieć serce z kamienia ale dobre niż udawać kogoś kim nie jestem lub nie byłam. Kiedyś życie wydawało mi się inne. Będąc młodą dziewczyną miałam przechlapane bo wyśmiewano mnie np,że kocham Marka Benecke czy uwielbiam Witch czy Winx Club co starałam się ukrywać. Dopiero blogi pomogły mi się otworzyć jak i odnieść sławę i być rozpoznawalną gdzie bym nie poszła. Jednak sławę złą mi przyniosły batalie sądowe jak i procesy przez co mnie wyganiano bo nie chciano mieć nic wspólnego z osobą po wyroku...
Czas jednak dał mi do zrozumienia,że drugiej szansy nie można już mieć a jakoś żyć trzeba...
Jutro 13-ście długich lat odkąd po raz pierwszy poznałam smak tego jak grunt mi się pod nogami wali. W chwilach jakie były przedemną oraz jakie są już za mną mogłam liczyć na siebie a przyjaciół zostało mi tyle ile powinno zostać. Bo co za dużo to niezdrowo jeśli chodzi o osoby jakimi się otaczałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz