Pamiętam jak dziś kiedy to matka zawsze powtarzała mi gdy miewałam różne pomysły na swoje życie kim mogę być to ona mi mówiła,że cytuję:"Będziesz niczym". Przekreśliła mnie jeszcze zanim to ja byłam osobą karaną. I ja myślałam sobie,że i bycie "Nikim" lub "Niczym" oznacza bycie "Zerem" bądź,ż takich osób się w nic nie wlicza ale... Pewnego dnia w filmie "Znachor" usłyszałam słowa Samuela Obiedzińskiego jaki to do bogatego profesora Wilczura,którego to zaprosił na popijawę to wypowiedział takie oto słowa, których nigdy nie zapomnę:
I te oto słowa podbudowały mnie całkowicie. Kiedy wszyscy wokół chcą być numerem JEDEN to należy przystopować i nie dać się wyścigowi szczurów czy nie dać się zwariować. Człowiek i tak potrafi znaleźć swój spokój wewnętrzny w ciszy jak to podaje Dezyderata Max'a Ehrmann'a. Zastanawiam się ile osób przeczyta moje słowa i przystopuje w swoim życiu. Zastanawia mnie też fakt tego czy ludzie goniący za karierą czy koniecznie na siłę chcący wchodzić w związki to czy to im to na dobre wyjdzie??? Mam koleżankę, która wierzy w biała magię i chciała sobie polepszyć relacje ze swoim Doopkiem jaki ma ją głęboko w doopie i nią gardzi ale ja jej tłumaczę,że magia tu nic nie pomoże bo to ten doopek powinien się chcieć zmienić a nie pomogą tu żadne czary bo człowiek ma wolną wolę i decyzję z kim chce mieć dobre relacje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz