poniedziałek, 28 listopada 2022

Mój dzisiejszy i bardzo smutny sen...

 Dziś w nocy śniło mi się,że poszłam na jakąś konferencję jaką organizowało WSB we Wrocławiu. Miała być to konferencja mediacyjna czy jakoś tak. Chciałam zrobić niespodziankę memu bratu i tam poszłam i szukałam mego brata jaki miał tam wykładać. Jak już go spotkałam to brat nie poznawał mnie i traktował bardzo obco. Tak jak wtedy kiedy w 2016 roku we wrześniu poszłam na Dni Otwarte WSB i tam chciałam spotkać mego brata a gdy już go spotkałam to powiedział do mnie "Dzień dobry" jak go wołałam. 

Dalej w tym śnie brat zniknął mi z pola widzenia w jakiś drzwiach a mnie zaczepiły jakieś dziewczyny co może niby moje fanki to były. Pytały się mnie na jakim blogu teraz piszę i prosiły mnie o namiary więc pamiętam jak w tym śnie napisałam im na kartce, że obecnie piszę na blogu nouw.com/Ania

Potem te dziewczyny się rozeszły bo widziałam je na korytarzu a ja znalazłam się w jakiejś sali, w której odbywał się jakis wykład otwarty z ekonomii. Wykładał tam WSB-owy ekonomista-Marian N. jaki gdy mnie tam zobaczył to patrzył się na mnie wrogo. No to ja się do niego zwróciłam, że za co on się tak wrogo na mnie patrzy skoro jego uczelnia jak jeszcze się WSZIF-em zwała to wytoczyła mi proces sądowy a on mnie wyprosił z sali więc wyszłam.

Gdy już byłam w tym śnie przy drzwiach wyjściowych to nagle zaczepiła mnie jakaś kobieta niby z rekrutacji czy z dziekanatu i się mnie pytała o to, czy chcę się może zapisać na WSB do...Opola a ja jej na to,że nie i jej podziękowałam więc poszłam sobie z tego wstrętnego WSB w tym śnie i tak też było przed moim wyjazdem do Leshna-we wrześniu 2016 roku. 

Gdy szłam ulicami Wrocławia to nie poznawałam tych ulic, nie był to Wrocław jaki znałam a na samy końcu obracam się i patrzę,że jestem jakoby w...Opolu!!! To był okropny sen jak i nie mogę do dziś się z niego otrząsnąć. Tak podobnie też było we wrześniu 2016 roku jak poszłam na Dni Otwarte WSB we Wrocławiu tylko po to aby móc zobaczyć wreszcie mego najdroższego brata... Ale brat niestety ma mnie za obcą a WSB pochłania w całości jego czas...


Z ręką na sercu mogę powiedzieć,że tej relacji zwłaszcza,żę jestem osobą karaną nie idzie już uratować a mój najukochańszy brat ma mnie głęboko w du_ie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz