To na dziś dzień daty 3 listopada 2009 roku wręczono mi wezwanie do sądu. Byłam widziałam i swoje przeżywałam. Tego dnia jak zwykle dzień rozpoczął się dla mnie od oczekiwana na mój najukochańszy utwór Techno jakim był i nadal jest LOOPO INC-Cold Mountain (Original edit). Na próżno szukać tego utworu gdziekolwiek, nawet i u samego jego wykonawcy. Pamiętam jak tego dnia zastanawiałam się nad różnymi rzeczami między innymi od tego skąd wzięła się nazwa "Żagań" jak i wzięło się to od księżniczki Żaganny. Dziś ciekawa jestem czemu nikt nie nadaje noworodkom imienia "Żaganna". Myślałam także o tym skąd wzięła się nazwa "Dagome Iudex" u Mieszka I i doszłam do wniosku, że nie chodziło Mieszkowi o to, że przybrał sobie imię "Dagome" ale uznał,że "Dago me Iu Dex" czyli po łacinie to "Dago moim sędzią"...
Niby los jest w moich rękach ale takie oto myśli do końca życia nie zapomnę jakie pojawiały mi się w głogie tego oto dnia. Czymś tego dnia w oczekiwaniu na wizytę w sądzie trzeba było zająć. TEj samej daty gdy jechałam autobusem rano jechał ze mną jakiś operator kamery. Miał na imię Paweł. Wyjaśniłam mu, że jego imię oznacza wyraz "Paulus" czyli "maleńki" a święty Paweł przyjął to imię wcześniej nazywając się "Szaweł" i omal nie zostałby złym człowiekiem a postanowił pójśc w stronę świętości i zostać apostołem... To tak jak ja na swoim procesie przyjęłam imię "SocjoTechnika" czyli oznacza ono "Socjo"="Społeczeńśtwo" i "Technika" wzięte od "Techne" czyli "Rzemiosło". Jedynymi słowy moje imie oznacza "Ta,która włada społeczeństwem". Coś jak rzekomo imię "Karolina" oznacza "Królową" bądź "Regina" ale to zależy jak kto dane imię interpretuje...
Dzisiejszego dnia pamiętam jak nie od razu z powodu ochrony ofiar nie podano mi kto mnie oskarża ale ja i tak napisałam pisma do sądu jakie zamieściłam na innym moim blogu. Jest to blog o sądzie swietliczanka.wordpress.com jak i staram sie tam opisywać prawdę jak i rekonstruować to co przeżywałam stojąc przed sądem. Mało z tego jak wracałam dziś te 14-ście lat temu po przeczytaniu zarzutów od ludzi jacy pragnęli pozostać "anonimowi" to wracając pociągiem do domu na niestrzeżonym przejeździe na Mirkowie auto wjechało w nasz pociąg ale nic nikomu się nie stało. Pamiętam ten dzoeń jak nie wiem co a w głowie mi grało:
"When you come home, I’ll stop this
When you come home, I’ll hide it good
I’ll never cry again, when you come home, to me".
Obiecałam sobie nigdy więcej nie płakać-nawet jeżeli proces stał przedemną...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz