poniedziałek, 19 maja 2025

Z cyklu Kossakowski być jak: Ipek z tureckiego serialu "Promyk nadziei"

 Ten kto skacze sobie po moich blogach lub czytał moje blogi gdy te były jeszcze na onecie wie o moim ukochanym ogródeczku w jakim to do 1995 roku bawiłam się w Lady Oscar. Na miejscu tego ogródeczka stoi dziś to cholerne sp2 w Twardogórze-adres jaki to do marca 1998 roku nie istniał-ul. Stefana Batorego 5. No i??? Bardzo ale to bardzo jak wiecie zabolała mnie strata tego ogródeczka i bardzo źle zniosłam fakt tego,że już nie miałam się gdzie bawić. Pewnie sobie myślicie, że "nie na tym świat się kończy" ale prawda jest taka-nie rozumie ten kto sam nie miał swego miejsca do zabawy.

Jest taki utwór z chyba 1997 roku autorstwa zespołu Sonet o tytule "Kirszada". Lubię pustynne klimaty a jak pamiętacie nie znoszę języka angielskiego bo np w U.S.A. jest kara śmierci a będąc na studiach wybrałam sobie język niemiecki bo Niemcy to chociaż cywilizowany kraj. Pisałam też narzekając na język angielski, że już ja osobiście "wolę nauczyć się już języka Arabskiego niż uczyć się Angielskiego" no i oczywiście od razu przypomniał mi się ten nieszczęsny Kirszada jaki miał piękny ogród:

Ja przypominam nieco tego Kirszadę. Nie przeszkadzają mi kraje gdzie są pustynie bo nawet na pustyni są istoty żyjące a np taka Ipek z tureckiej telenoweli o nazwie "Promyk Nadziei" miała piękny ogród zupełnie jak ten Kirszada i miłośc też miała jak i on. Lubię takie klimaty i od razu przypomniał mi się mój ogródeczek w jakim to bawiłam się w Lady Oscar a ogródeczek ten otaczały piaski i przypominał on ogród tego Kirszady. Ale nikt mi tego ogródeczka nie zazdrościł. Nikt mi nie powiedział,że będą go burzyć. By uczcić ten ogródeczek słuchałam takich utworów jak "Egipskie Noce Shazzy z 1995 roku i wyobrażałam sobie że to jest niby Egipt.

To jest Ipek w swoim ogrodzie:

Gdy już mój ogródeczek "Kirszady" zburzono i zrównano z ziemią w 1995 roku to aby uczcić to w co bawiłam się w tym ogródeczku zaczęłam opowiadać historię Arabskiej kobiety o imieniu Shahin jaka to miała swój ogródeczek a dopiero w 1997 roku powstał utwór Sonet i "Kirszada". Nie mam pamięci co do imion czy nazwisk aż tak dobrej,że gdy pytałam się koleżanek czy znają taki utwór w którym to ktoś śpiewa:"Pewien Shali ogród piękny miał" skojarzyły one go i przytakły:"No i babę głupią miał...". Coś w tym jest bo miał on jakąś przepiekną kobietę jaka była miłością jego życia i przez to same mu kwiatki wykwitały na pustyni.

Dziś już nie uczę się Arabskiego. Nie znam się na tym języku a może znam tylko parę słów typu "anne-matka", "baba-ojciec" czy "habibi-kocham" albo "melek-anioł". 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz